"Jestem fanem Elvisa, bo to Elvis wyciągnął mnie z Liverpoolu. Gdy go usłyszałem i załapałem, to stało się moim życiem, nie liczyło się nic więcej. Nie myślałem o niczym innym, tylko o rock and rollu [...]. Zawsze wierzyłem, że coś się zdarzy. Nie robiłem planów na przyszłość, nie uczyłem się do egzaminów, nie oszczędzałem, nie potrafiłem. Byłem tym, przed którym rodzice innych chłopców przestrzegali ich mówiąc: trzymajcie się od niego z daleka. oni wiedzieli jaki byłem. rodzice instynktownie rozpoznali zagrożenie, wiedzieli, że nie przestrzegam żadnych norm i mam wpływ na ich dzieci, co było prawdą. Robiłem wszystko, by zakłócić rodzinny spokój w domach kolegów, po części z zazdrości, że sam nie miałem tak zwanego 'domu'. Mój wizerunek sieroty to mimo wszystko bzdura, bo miałem wsparcie w osobach cioci i wujka, którzy bardzo dobrze się mną opiekowali."
- John Lennon
![]() |
Sławne zdjęcie przedstawiające The Quarrymen na St. Peter's Church garden fête, 6 lipca 1957 roku. John Lennon, który miał wówczas 16 lat jest widoczny na pierwszym planie. |
6 lipca 1957 roku, Lennon z kolegami wystąpił na festynie w Woolton w Liverpoolu przed kościołem św. Piotra. Był to wielki dzień. Po koncercie, Ivan Vaughn, który nie grał już wtedy w zespole, przyprowadził ze sobą kolegę ze szkoły Liverpool Institute. W ten sposób, John poznał Paula McCarney'a i włączył go do zespołu.
Olbrzymie wrażenie robił na nim fakt, że nowy kolega umiał... nastroić gitarę i znał kilka rock and rollowych przebojów. Paul wykonał dla The Quarrymen kilka piosenek Little Richarda. Okazało się, że młody McCartney znał także teksty piosenek, co było nie małym wyczynem w tamtych czasach dla liverpoolskiej klasy robotniczej. John był pod wrażeniem i wiedział, że musi mieć tego chłopaka w swoim zespole.
![]() |
Paul McCartney w 1957. |
Sam John Lennon po latach wspomniał:
"Byłem pod wrażeniem Paula grającego "Twenty Flight Rock". Potrafił na pewno grać na gitarze. Uznałem, że jest tak samo dobry jak ja. Dotychczas byłem liderem, teraz pomyślałem sobie: 'Co się stanie jeśli go wezmę?'. Przeszło mi przez myśl, że jeśli pozwolę dołączyć mu do nas, to muszę go trzymać krótko, był dobry i warto go było mieć. Także wyglądał jak Elvis, pasował mi."
![]() |
The Quarrymen na pace ciężerówki, na której zaraz będą grać koncert oglądany przez młodego McCartney'a. Ponownie 6 lipca 1957. |
Na dzisiaj koniec... Do zobaczenia!
💗💗💗
OdpowiedzUsuń