środa, 24 stycznia 2018

Pierwsze albumy ex-Beatlesów

The Beatles było wielkim zespołem - powie ci każdy znawca muzyki rozrywkowej. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Tak też było z Beatlesami... Ale zaraz! Głowa do góry, przecież byli członkowie tego zespołu tworzyli również muzykę jako artyści solowi! W dzisiejszym (nieco opóźnionym) poście postaram się przybliżyć wam informacje o pierwszych solowych albumach Johna, Paula, George'a i Ringo.

John Lennon
John Lennon pod czas koncertu na
Madison Square Garden w Nowym Jorku, sierpień 1972.
Pierwszym albumem Johna Lennona (choć awangardowym) było "Unfinished Music No.1: Two Virgins" z listopada 1968 roku (wydane jeszcze przed rozpadem zespołu), na którym razem ze swoją żoną Yoko Ono dosłownie wyją do mikrofonu. Okładka płyty przedstawia tych dwojga w strojach Adama i Ewy. Z przyczyn oczywistych nie umieściłem tutaj oryginalnego zdjęcia. 
Z kolei pierwszym albumem Johna wydanym już po rozpadzie Beatlesów było "John Lennon/Plastic Ono Band" (grudzień 1970), na którym znalazły się takie hity jak "Mother" "Working Class Hero"
Dyskografia Lennona rozkwitała długo, aż do jego śmierci w 1980 roku, kiedy to został zastrzelony przez obłąkanego fana przed swoim domem w Nowym Jorku. 
Za jego życia wydano 10 albumów studyjnych, a według wielu jego największym albumem było "Imagine" (1971).

Paul McCartney
Paul McCartney pod czas trasy koncertowej po
Stanach Zjednoczonych w 1976 roku.
Pierwszym solowym albumem Paula McCartneya było "The Family Way", które podobnie jak u Johna, również wydane było jeszcze przed rozpadem The Beatles (wydane w styczniu 1967). Trudno jednak tu mówić o prawdziwym albumie, gdyż 'FW', było niczym innym jak ścieżką dźwiękową do filmu o tej samej nazwie. Paul sam skomponował wszystkie utwory, za co należą mu się wielkie gratulacje, jednak nie zagrał tam na ani jednym instrumencie. Robotę wykonała za niego orkiestra George'a Martina (producenta Beatlesów), więc 'album' ten należy traktować mimo wszystko jako małą ciekawostkę w twórczości McCartneya. 
Pierwszym 'prawdziwie solowym' albumem Paula było jednak wydane w kwietniu 1970 roku, "McCartney", które mi osobiście bardzo się podoba, ale mniejsza z tym. Znalazły się tam takie hity jak "Maybe I'm Amazed" i "Every Night".
Paul miał chyba najwięcej szczęścia jeśli chodzi o karierę solową. Myślę, że gdyby John Lennon nie umarł na początku lat 80., dorównałby mu liczbie sprzedanych płyt. Jak na razie, jego dyskografia liczy aż 25 albumów studyjnych (doliczając "The Family Way"), a jego najlepszym stało się wydane w 1973 roku "Band on the Run". Swoją drogą, już w tym roku wydana zostanie jego najnowsza płyta pod roboczą nazwą "Fingers Crossed"

George Harrison
George Harrison w pod czas koncertu w
Baton Rouge w 1974 roku.
Tak samo jak u wcześniej wspomnianych muzyków, George wydał swój pierwszy album przed rozpadem Beatlesów. Było to "Wonderwall Music" (soundtrack do filmu "Wonderwall"). W przeciwieństwie do McCartneya, wiele utworów pojawiających się na tym wydawnictwie jest grana przez samego Harrisona. Dlatego też, płytę tę nie traktuje się często jako ciekawostkę, a prawdziwy album z 'krwi i kości'. 
Po rozpadzie zespołu, George Harrison wydał "All Things Must Pass", które stało się wielkim hitem. Ba! Nadal jest postrzegane jako jeden z największych sukcesów w życiu muzyka. 
George zmarł w 2001 roku na raka krtani. Za jego życia wydano jedynie 12 albumów studyjnych (ex-Beatles wolał zaszyć się w domu i starać się nie wychylać), a za jego największy sukces uważa się już wcześniej przeze mnie wspomniane "All Things Must Pass"

Ringo Starr
Docieramy już do końca! Pierwszym albumem Ringo, było "Sentimental Journey" wydane zaledwie miesiąc przed oficjalnym rozpadem The Beatles. Osiągnęło niewielki sukces, bo sprzedano 500, 000 kopii tej płyty. 
Ringo Starr w 1976.
Z kolei jego pierwszym albumem wydanym już po rozpadzie Beatlesów było "Beaucoups of Blues", którego ratuje jedynie tytułowy kawałek (nie osiągnęło dużego sukcesu).
Ringo Starr nadal koncertuje i wydaje nowe płyty, jednak jako ten 'czwarty' nigdy nie cieszył się taką popularnością jak np. George, czy (tym bardziej) Paul. Dotychczas wydał 19 albumów studyjnych, a za jego największy sukces uważa się wydane w 1973 roku "Ringo", na którym, co ciekawe, wystąpili wszyscy ex-Beatlesi. 

Źdła: 
https://en.wikipedia.org/wiki/John_Lennon_discography 
https://en.wikipedia.org/wiki/Paul_McCartney_discography 
https://en.wikipedia.org/wiki/George_Harrison_discography 
https://en.wikipedia.org/wiki/Ringo_Starr_discography 
https://www.google.com/imghp?hl=en

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz