czwartek, 12 lipca 2018

60 lat temu The Quarrymen nagrali swoją pierwszą płytę!

12 lipca 1958 roku The Quarrymen nagrali dwie piosenki w Phillips Sound Recording Service, domowym studio w Liverpoolu. Była to pierwsza sesja nagraniowa Johna Lennona, Paula McCartneya oraz George'a Harrisona. 
The Quarrymen w grudniu 1958 roku.


W posiadaniu wcześniej wspomnianego studia był zmarły w 1984 roku Percy Francis Phillips. Mieściło się ono w salonie jego domu (38 Kensington, Liverpool).

'Quarrymeni' nagrali utwór "In Spite Of All The Danger" i cover piosenki Buddy'ego Holly'ego "That'll Be The Day". Ten pierwszy miał przyznane autorstwo dla McCartneya i  Harrisona, a zaśpiewany był przez siedemnastoletniego Johna (zaśpiewał obie piosenki).
Phillips Sound Recording Service.

"
Na labelu napisano, że to ja i George, ale myślę, że to było napisane przeze mnie, a George grał solo na gitarze! Byliśmy partnerami i nikt nie znał się na prawach autorskich i wydawnictwach, nikt ich nie rozumiał [..] Tak właśnie robiliśmy w tamtych czasach - a ponieważ George zrobił solówkę, doszliśmy do wniosku, że ją "napisał"."

- Paul McCartney

Nagranie kosztowało zespół 17 szylingów i trzy pensy, i zostało bezpośrednio wciśnięte na 10-calowy dysk aluminiowo-octanowy, który można było odtwarzać z szybkością 78 obrotów na minutę, a dziennik studyjny rejestruje sesję po prostu jako 'Skiffle. 10-calowy dwustronny. Bezpośredni. 11/3 '. 

Odkąd dokładna data została zakwestionowana gdyż dawni członkowie The Quarry Men pamiętali o nagraniu w różnych terminach, niebieska plakietka zainstalowana na ścianie frontowej domu wymieniła sesję w dniu 14 lipca 1958 roku, choć wpis w dzienniku studyjnym dla tej daty nie wspomina żadnej grupy skiffle.


Oryginalna 10-calowa płyta.
Strona A: "That'll Be The Day".
W nagraniach wzięli również udział perkusista Colin Hanton, oraz John 'Duff' Lowe (pianino), który był szkolnym przyjacielem Paula. Został zwerbowany ze względu na jego umiejętność gry arpeggio na początku utworu "Mean Woman Blues" Jerry'ego Lee Lewisa. 


"Pamiętam, że wszyscy jechaliśmy autobusem z naszym sprzętem- wzmacniaczami i gitarami. Perkusista poszedł osobno. Czekaliśmy w małej poczekalni na zewnątrz, podczas gdy ktoś inny zrobił demo. Potem przyszła nasza kolej. Po prostu weszliśmy do pokoju, prawie nie widziałem faceta, ponieważ był obok w małej budce kontrolnej. "OK, co zamierzacie zrobić?" Przeszliśmy przez to bardzo szybko, kwadrans, i było już po wszystkim."
- Paul McCartney


Taśma została wymazana po przyciśnięciu 10-calowego dysku z szelakiem, co było praktyką Phillipsa, która nie pozwalała na obniżenie kosztów. Ponieważ jednak ‘Quarrymeni’ mieli tylko 15 szylingów, Phillips trzymał się płyty, dopóki nie wrócili z pełną zapłatą.

"Kiedy dostaliśmy płytę, porozumienie było takie, że będziemy ją mieć każdy przez tydzień. John miał ją tydzień i przekazał mi. Miałem dysk przez tydzień i przekazałem go George'owi, który również miał go przez tydzień. Potem Colin miał go przez tydzień i przekazał go Duffowi Lowe - który trzymał go przez 23 lata."
Oryginalny label na stronie B płyty.
- Paul McCartney

Na początku lat 80. Paul odkupił płytę od Duffa za ponad 5 tysięcy funtów. Jak już to zrobił, postanowił aby inżynierowie dźwięku poprawili jego jakość na dysku w jak największym stopniu. Następnie wykonał 50 7-calowych kopii, które podarował rodzinie i przyjaciołom. 

Utwory zostały ostatecznie wydane w 1995 roku na kompilacji "Anthology 1". Uważa się, że zwrotka i refren pod koniec "In Spite Of All The Danger" zostały wycięte na potrzeby albumu. Sama piosenka jest ostatnio bardzo chętnie grana przez Paula McCartneya na żywo podczas tras koncertowych.


1 komentarz:

  1. Warto dodać, iż Paul McCartney napisał "In Spite Of All The Danger" inspirując się piosenką Elvisa Presleya z jego pierwszego albumu- "Trying To Get To You", a samo nagranie The Quarrymen odbyło się zaledwie trzy dni przed śmiercią matki Johna Lennona.

    OdpowiedzUsuń